Zdążyli w ostatniej chwili
Mundurowi z chorzowskiej jedynki przy wsparciu wywiadowców z komendy uratowali 28-latka, który chciał odebrać sobie życie. Dzięki zdecydowanej postawie i szybkiej reakcji, mężczyzna trafił pod właściwą opiekę. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
W środę krótko przed północą do dyżurnego chorzowskiej komendy zadzwoniła młoda kobieta i poinformowała, że boi się o życie swojego chłopaka, gdyż na jednym z portali internetowych zamieścił niepokojące nagranie. Pod wskazany adres natychmiast zostali skierowani mundurowi z chorzowskiej jedynki oraz wywiadowcy z komendy. Gdy policjanci dotarli na miejsce, mieszkanie było zamkniete i nikt nie otwierał drzwi. Przez okno zauważyli mężczyznę siedzącego na tapczanie z opuszczoną głową. Pomimo głośnego pukania w okno, nie reagował. W obawie o jego życie mundurowi wyważyli drzwi do mieszkania, gdzie zastali nieprzytomnego 28-latka. Stróże prawa wezwali pogotowie ratunkowe, a do czasu przyjazu karetki cały czas kontrolowali funkcje życiowe mężczyzny. Dzięki zdecydowanej postawie i szybkiej reakcji mundurowych desperat trafił pod właściwą opiekę. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Pamiętaj!
Jeśli masz uporczywe i silne myśli samobójcze, możesz się zgłosić do każdego szpitala psychiatrycznego. W sytuacjach nagłych (o ile powiesz, że to sprawa pilna) lekarz musi Cię przyjąć tego samego dnia!
POMOC jest bezpłatna ! Nie musisz mieć ubezpieczenia.
Więcej informacji o tym, gdzie można znaleźć pomoc znajdziesz na stronie www.POKONACKRYZYS.pl