Chciał sobie pojeździć
Policjanci z chorzowskiej drogówki zatrzymali 17-letniego mieszkańca miasta, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Jak się okazało miał co najmniej kilka powodów aby uciekać. Mundurowi szybko ustalili, że wsiadł za kierownicę swojego samochodu bez prawa jazdy. A i to nie był koniec jego problemów.
Do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie zadzwonił mężczyzna i poinformował, że na jednej z ulic zauważył dostawczego volkswagena, którym kieruje jakieś dziecko. Na miejsce niezwłocznie został skierowany patrol z drogówki. Gdy tylko mundurowi namierzyli wskazany pojazd wydali kierującemu sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie, lecz kierowca nie dostosował się do nich i rozpoczął ucieczkę. Po krótkim pościgu, mężczyzna porzucił swój pojazd i kontynuował ucieczkę pieszo. Mundurowi szybko namierzyli i zatrzymali 17-latka, który wypożyczył ten samochód, jednakże jak się okazało to nie on uciekał. Jak tłumaczył się 17-latek, chciał też dać pojeździć swojemu 14-letniemu koledze. Jak się okazało nie było to też jedyne przewinienie starszego z nich, gdyż aby wypo życzyć samochód posłużył się on dokumentami swojej mamy, oczywiście bez jej wiedzy. Teraz młodszym z kompanów zajmie się sąd rodzinny a starszy odpowie przed sądem karnym.