Pijany ojciec wiózł dziecko i spowodował kolizję
Ponad 3 promile miał w organizmie 36-latek, który przewoził swojego 5-letniego syna. Mężczyzna spowodował kolizję, w której na szczęście nikt nie ucierpiał. Nie był to pierwszy raz, kiedy nieodpowiedzialny chorzowianin prowadził swój pojazd pod wpływem alkoholu. Teraz o jego losie zdecyduje sąd.
W oparciu o relacje świadków zdarzenia policjanci ustalili, że 36-letni kierowca volvo, jadąc ulicą Mielęckiego, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w zaparkowane pojazdy. Oprócz kierowcy, oplem podróżował jego 5-letni syn. Jak się okazało, nie tylko nadmierna prędkość przyczyniła się do wypadku. Badanie alkomatem wykazało w organizmie 36-latka ponad 3 promile alkoholu. Co więcej, mężczyzna nigdy nie miał prawa jazdy, ponadto ma już na swoim koncie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, orzeczony w związku z wcześniejszą jazdą na "podwójnym gazie". Zlekceważenie wyroku i kierowanie pod wpływem alkoholu, to nie jedyne przestępstwa, za które odpowie 36-latek. Jeśli zgromadzony materiał potwierdzi, że swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem naraził on życie lub zdrowie syna na niebezpieczeństwo, wówczas groziło mu będzie nawet 5 lat więzienia.