"Powtórka z rozrywki"
Swoiste "deja vu" przeżyli wczoraj policjanci z drogówki, którzy dwukrotnie zatrzymali tego samego pijanego kierowcę, w tym samym samochodzie. Mężczyzna za pierwszym razem miał niespełna promil alkoholu, za drugim prawie pół promila. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Swoiste "deja vu" przeżyli wczoraj policjanci z drogówki, którzy dwukrotnie zatrzymali tego samego pijanego kierowcę w tym samym samochodzie. Mężczyzna za pierwszym razem miał niespełna promil alkoholu, za drugim prawie pół promila. Grozi mu do 2 lat więzienia.
Wczoraj około godziny 15.00 policjanci wydziału ruchu drogowego na ulicy Wiejskiej zatrzymali do kontroli kierowcę opla corsy. Jak się okazało 27-letni świętochłowiczanin prowadził auto, mając 0,68 promila alkoholu w organizmie i nie posiadał prawa jazdy. Po wykonanych czynnościach mężczyzna wrócił do domu, a samochód zabezpieczyli jego znajomi. Godzinę później mundurowi przeżyli swoiste "deja vu". Na ulicy Legnickiej ten sam patrol zauważył znajomego opla, którego prowadził ponownie 27-latek. Tym razem wynik badania na zawartość alkoholu wykazał, że mężczyzna we krwi ma 0,44 promila. Jak widać wcześniejszy wybryk nie skłonił go do refleksji. Ten incydent nie ujdzie mu na jednak na sucho. Sprawca podobnie jak pozostali nietrzeźwi kierowcy odpowie przed sądem za jazdę po pijaku. Za popełnione przestępstwo i wykroczenia grozi mu wysoka grzywna, a nawet kara do 2 lat więzienia.