Kraty aresztu zamiast imprezy
Chorzowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy napadli na dostawcę pizzy, a ich dwaj kompani odpowiedzą za posiadanie środków odurzających. Sprawcy próbowali ratować się, wyrzucając dowody przestępstwa przez okno mieszkania, a wszystko dlatego, że zabrakło im pieniędzy na imprezę.
Chorzowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy napadli na dostawcę pizzy, a ich dwaj kompani odpowiedzą za posiadanie środków odurzających. Sprawcy próbowali ratować się, wyrzucając dowody przestępstwa przez okno mieszkania, a wszystko dlatego, że zabrakło im pieniędzy na imprezę.
Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 19.30. Dyżurny chorzowskiej komendy otrzymał informację, że dostawca pizzy został napadnięty w mieszkaniu klienta, przy ulicy Stefana Batorego. Dwaj młodzi sprawcy pobili go, a następnie skradli mu towar oraz około 300 złotych. Policjanci wydziału kryminalnego z komendy oraz z komisariatu I natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Szybko ustalili, że napastnicy przybywają w mieszkaniu u swoich kolegów przy ulicy Brzozowej. Przestępcy podczas zatrzymania próbowali pozbyć się dowodów, wyrzucając przez okno pizzę, pieniądze oraz mały pakunek. Nie umknęło to uwadze kryminalnych. Policjanci w woreczku znaleźli prawie 30 gramów marihuany. Cała czwórka została przewieziona do policyjnego aresztu. Dwaj chorzowianie, w wieku 19 i 20 lat, przyznali się do napadu. tłumacząc się, że potrzebowali pieniędzy aby w sobotni wieczór wyjść na imprezę. Ponadto jeden z nich przez kilka tygodni pracował w tej samej pizzerii, więc plan rozboju wydał im się łatwy do zrealizowania. Za przestępstwo to grozi im nawet do 12 lat więzienia. Natomiast ich dwaj koledzy- 20 latkowie, odpowiedzą za posiadanie znacznych ilości narkotyków, za co za kraty mogą trafić na 5 lat.