Nieuczciwi pracownicy
Na straty w wysokości 40 tys. zł. naraził swojego szefa pracownik, który skradł z hali znajdującej się na terenie huty wióry metali szlachetnych. Pracodawca namierzył nieuczciwego podwładnego, a o kradzieżach zawiadomił policjantów z komisariatu I. Teraz za te przestępstwo grozi mu 5-letni pobyt w więzieniu.
Na straty w wysokości 40 tys. zł. naraził swojego szefa pracownik, który skradł z hali znajdującej się na terenie huty wióry metali szlachetnych. Pracodawca namierzył nieuczciwego podwładnego, a o kradzieżach zawiadomił policjantów z komisariatu I. Teraz za te przestępstwo grozi mu 5-letni pobyt w więzieniu.
Brygadzista zatrudniony w jednej z firm na terenie Huty Batory, gdy wczoraj przyszedł po urlopie do pracy zorientował się, że na jednej z hali brakuje 250 kilogramów wiórów metali szlachetnych. Podejrzenie jego i właściciela firmy o kradzież padło na dwóch pracowników, którzy mieli dostęp do tego magazynu. Mężczyźni powiadomili o swoich spostrzeżeniach policjantów z komisariatu I. Kryminalni w ten sam dzień zatrzymali podejrzanego 45- letniego chorzowianina. Natomiast miejsce pobytu drugiego ze złodziei ustalają policjanci. Jak się okazało, nieuczciwi pracownicy 3 sierpnia po zakończeniu pracy, z magazynu wynieśli wióry i załadowali na auto 45- latka. Złodzieje jednak nie wzbogacili się zbyt wiele, ponieważ skradziony łup, warty 40 tysięcy złotych sprzedali w punkcie skupu złomu za jedyne 600 złotych.Za kradzież grozi mu kara 5 lat więzienia.