Podtrucie czadem
Najprawdopodobniej, gdyby nie przytomność umysłu 52-latka, mogło dojść do śmiertelnego zaczadzenia pięcioosobowej rodziny. Mężczyzna czując dym, przebudził się w środku nocy. Zaalarmował resztę rodziny i zadzwonił po pomoc na pogotowie ratunkowe. Jego żona oraz trzy córki z objawami podtrucia tlenkiem węgla trafiły do szpitala.
Do zdarzenia doszło dzisiaj w nocy, około godziny 1.30, przy ul. 11-listopada. W jednym z mieszkań kamienicy, podtruciu tlenkiem węgla uległy cztery osoby. 49-letnia kobieta i jej trzy córki, w wieku od 10 do 24 lat, zostały zabrane do szpitali w Chorzowie i Sosnowcu. Obecnie ich zdrowiu już nie zagraża niebezpieczeństwo. Życie całej rodziny najprawdopodobniej uratował 52-latek. Mężczyznę w środku nocy obudził dym, wydobywający się z pieca węglowego.