Wiadomości

Namierzyli fałszywego "bombiarza"

Data publikacji 12.04.2010

Policjanci z wydziału kryminalnego chorzowskiej komendy ustalili i zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego. Okazało się, że w ten sposób chciał on "pomóc" swojemu koledze, przerywając ewakuacją jego rozprawę. Nieodpowiedzialny mężczyzna, niepotrzebnie angażując służby ratownicze, doprowadzili do ewakuacji 300 osób z sądu. Za to przestępstwo w więzieniu może spędzić 5 lat.

Policjanci z wydziału kryminalnego chorzowskiej komendy ustalili i zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu bombowego. Okazało się, że w ten sposób chciał on "pomóc" swojemu koledze, przerywając ewakuacją jego rozprawę. Nieodpowiedzialny mężczyzna, niepotrzebnie angażując służby ratownicze, doprowadzili do ewakuacji 300 osób z sądu. Za to przestępstwo w więzieniu może spędzić 5 lat.
W czwartek 18 marca anonimowy rozmówca powiadomił telefonicznie Sąd Rejonowy w Chorzowie, że w budynku jest podłożona bomba. Każde tego typu zgłoszenie traktowane jest bardzo poważnie. Z instytucji ewakuowano około 300 osób. Po skrupulatnym przeszukaniu przez policyjnych pirotechników wszystkich pomieszczeń i stwierdzeniu, że alarm o podłożeniu ładunku wybuchowego był fałszywy. Śledczy prowadzący w tej sprawie dochodzenie ustalili, że sprawcą fałszywego alarmu jest 19- letni mieszkaniec Chorzowa. Nieodpowiedzialny mężczyzna w ten sposób chciał "pomóc" swojemu koledze, przerywając ewakuacją jego rozprawę. Dzisiaj chorzowianin został zatrzymany, następnie czeka go spotkanie z prokuratorem. Grozi mu teraz 5 lat więzieni.
Warto pamiętać, że w zależności od skutków wywołania fałszywego alarmu, sprawca może zapłacić grzywnę lub nawet trafić do więzienia. Żartownisie powinni pamiętać też o kosztach prowadzonej akcji przez służby ratownicze -policję straż pożarną, pogotowie gazowe itd., którymi mogą zostać obciążeni.

Powrót na górę strony