Zgłosił fikcyjną kradzież auta
Kryminalni z Chorzowa zatrzymali 20-latka, który zgłosił kradzież samochodu. Śledczy szybko zweryfikowali fakty i w ostateczności „ofiara” odpowie przed sądem za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie i składaniu fałszywych zeznań. Jego kolega odpowie za posiadanie narkotyków.
W miniony poniedziałek 20-letni mieszkaniec Bydgoszczy zgłosił policjantom z chorzowskiej komendy, że z ulicy Grunwaldzkiej w Chorzowie został skradziony mu mini morris. Śledczy, którzy zajęli się tą sprawą ustalili, że do przestępstwa nie doszło. W trakcie kolejnego przesłuchania, 20-latek przyznał się, że mało znany mu mężczyzna zaoferował mu 500 złotych za to, że zgłosi policji fikcyjną kradzież. Przekazał mu nawet fałszywą umowę kupna- sprzedaży samochodu. Ponadto w ręce kryminalnych, którzy wykonywali czynności w mieszkaniu zgłaszającego wpadł jego kolega. 22-latek posiadał przy sobie marihuanę. Obaj bydgoszczanie trafili do policyjnego aresztu. Teraz młodszy z nich odpowie za zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań, a starszy za posiadanie narkotyków. Grozi im do 3 lat więzienia. Wczoraj decyzją prokuratora zostali objęci dozorem policyjnym.