Z zakazem do i z pracy
Policjanci z chorzowskiej dwukrotnie w ciągu jednego dnia zatrzymali 48-latka, który kierował mimo zakazu orzeczonego przez sąd. Takie lekceważenie orzeczeń sądowych jest zagrożone do trzech lat więzienia.
Policjanci z wydziału ruchu drogowego chorzowskiej komendy, po raz pierwszy zatrzymali kierowcę fiata sieny wczoraj po 6 rano, na ulicy Kaliny. W momencie kiedy ustalili, że wobec 48-letniego mieszkańca Świętochłowic sąd orzekł zakaz kierowania pojazdami, który obowiązuje do grudnia 2015 roku, uniemożliwili mu dalszą jazdę. Nieodpowiedzialny mężczyzna ponownie w tym dniu siadł za kierownicę. Swoiste "deja vu" przeżyli stróże prawa, zatrzymując go na tej samej ulicy, gdy po godzinie 15.00 wracał z pracy. 48-latek, zupełnie lekceważąco podszedł do przepisów prawa i mimo pouczenia przez mundurowych ponownie złamał sądowy zakaz. Teraz grozi mu do trzech lat więzienia.